sobota, 26 marca 2016

IK



              Po wczorajszej fatalnej nocy bylam tak wyczerpana fizycznie, ze nad ranem znalazłam sobie "wymarzona" pozycje do spania. Pisze tak, bo później Pani pielegniarka mowila do Mojego męża, ze jeszcze takich piruetow na łóżku u siebie nie widzieli 😁 w efekcje przespalam 1.5godz. Siostry wiedziały, jak bardzo cierpialam w nocy i naprawde chciały Mi pomoc...masowaly Mnie, siedziały ze Mną żebym nie byla sama. Osobiscie dostalyby ode Mnie Medal dla nich za ich prace. Po śniadaniu przyszedl profesor. Zważywszy na Moje wielkie jak bania nogi zlecil furosemid w pompie, zeby pozbyć sie nadmiaru wody. Przykluli Mnie do łóżka. Nie dlatego, że tak trzeba bylo, ale jak zaczęłam chodzić do łazienki to straciłam sily całkowicie. Zmęczenie po nieprzespanej nocy, wymioty ktore dokuczaja Mi w ciagu dnia(efekt leków)-tez swoje dało napewno, tak wiec nie mając wiele do wyboru zgodzilam sie na basen obok lóżka. W miedzy czasie jeszcze miałam przyjemność doświadczyć masażu pleców przez Panią rehabilitantke. Bylam w niebie....😊😊


           Popoludnie spędziliśmy na oglądaniu wiec tv a mój mąż na bieganiu do sklepu, bo żona miala co raz to nową zachcianke jedzeniową. Dodam ze sam chcial 😁 nie bylo to pod żadna presja z Mojej strony. Ale czy widok męża idącego do sklepu specjalnie na poszukiwania rzodkiewki w Wielką Sobotę- w ten rozhisteryzowany tlum zakupoholików nie jest - bezcenny?? 😊 Jest!


          Wieczorem za to dostałam niesamowita niespodziankę. Działając wszyscy pod teoria spisku- wszyscy nawet pielegniarki, wprowadzili do Mojej sali dwójkę Naszych przyjaciół. Przyjechali specjalnie ponad 600km zeby sie ze Mną zobaczyć...Nie musze chyba opisywać co za radość była w Moich oczach. W moment z rozleniwionej istoty na łóżku przerodzilam sie w pelna energii swoja Ja. Jakbym dostala skrzydeł. Uśmiech nie schodzil Mi z twarzy. Im zreszta też. Coś cudownego poczuc jak kontakt bliskich osób zmienia Twoje nastawienie w tak ciężkich do Ciebie chwilach. Bo nie zawsze jest tak fajnie i kolorowo. Swoje trzeba przejść. Jedno sie konczy- to drugie sie zaczyna i tak w kolko. Ale juz wychodzę na dobra- tą pozytywna stronę Swojej mocy i wiem, ze jak juz dalam rade dzisiejsza noc przespać bez bólu i bez udziału żadnych leków to będzie juz tylko lepiej 😊😊😊